Tutaj kupisz Przedmurze cywilizacji. |
Polska od chrztu Mieszka I w 966 do drugiego rozbioru w 1793 roku była państwem chrześcijańskim, graniczącym z krajami i ludami niechrześcijańskimi. „Przedmurze” to słowo-klucz, nawet bardziej słowo-wytrych, by opowiedzieć o tych relacjach (wydawca uparł się na dodanie „cywilizacji”).
Często stosunki na linii chrześcijańska Polska – niechrześcijańscy sąsiedzi układały się dobrze. W 1385 roku królem obrano poganina, wielkiego księcia litewskiego Jagiełłę. Osmański sułtan Sulejman Wspaniały i polski król Zygmunt Stary prześcigali się w dyplomatycznych uprzejmościach. W latach potopu szwedzkiego najwierniejszym sojusznikiem pozostawali Tatarzy krymscy... I tak dalej, i tak dalej.
Bywały jednak czasy, że Polska rzeczywiście stawała się ostatnim bastionem chrześcijańskim. Nie chodzi o bitwę pod Legnicą w 1241 roku, ale już podkomendni hetmana Chodkiewicza w chocimskiej twierdzy w 1621 roku czuli, że stawka wojny jest ogromna.
Michael Morys-Twarowski, Przedmurze cywilizacji, Kraków: Społeczny Instytut Wydawniczy „Znak”, 2019.
Komentarze
Prześlij komentarz